"Optymalnym wyborem dla firm nadal są komputery stacjonarne, choć panuje moda na notebooki - czytamy w Rzeczpospolitej".
Pozwolę się nie zgodzić z tą opinią.
Zaletą notebooka w biurze jest jego możliwość przenoszenia, na spotkanie, prezentację lub do klienta. Przeprowadzka do innego pokoju jest bardzo szybka i pozwala zaoszczędzić koszty.
Notebook zajmuje mniej miejsca na biurku, więc łatwiej zaaranżować eleganckie i miłe miejsce pracy. Wreszcie znikną szpetne skrzynie pod nogami.
Łatwiej modernizować? Technologia tak szybko postępuje, że po 2-3 latach trzeba wymienić cały komputer, bo zbyt dużo elementów trzeba wymienić. W praktyce rozbudowuje się tylko pamięć.
Komfort? Pracuję kilkanaście godzin dziennie na 17 calowym notebooku i nie mam żadnych problemów. W razie czego notebooka można również podłączyć do jeszcze większego monitora.
Reasumując. Koszt zakupu stacjonarki jest niższy, ale jeśli doliczy się wartość dodaną w przypadku notebooka, to przewaga przemawia na tego drugiego.
Według mnie, era komputerów stacjonarnych powoli się kończy...
Pozwolę się nie zgodzić z tą opinią.
Zaletą notebooka w biurze jest jego możliwość przenoszenia, na spotkanie, prezentację lub do klienta. Przeprowadzka do innego pokoju jest bardzo szybka i pozwala zaoszczędzić koszty.
Notebook zajmuje mniej miejsca na biurku, więc łatwiej zaaranżować eleganckie i miłe miejsce pracy. Wreszcie znikną szpetne skrzynie pod nogami.
Łatwiej modernizować? Technologia tak szybko postępuje, że po 2-3 latach trzeba wymienić cały komputer, bo zbyt dużo elementów trzeba wymienić. W praktyce rozbudowuje się tylko pamięć.
Komfort? Pracuję kilkanaście godzin dziennie na 17 calowym notebooku i nie mam żadnych problemów. W razie czego notebooka można również podłączyć do jeszcze większego monitora.
Reasumując. Koszt zakupu stacjonarki jest niższy, ale jeśli doliczy się wartość dodaną w przypadku notebooka, to przewaga przemawia na tego drugiego.
Według mnie, era komputerów stacjonarnych powoli się kończy...
Komentarze